Zarząd Telewizji Polskiej z zaskoczeniem przyjął informację dotyczącą niskiej kwoty środków abonamentowych przydzielonej spółce na prowadzenie działalności misyjnej w 2016 roku. Prezes Juliusz Braun zwrócił się 6 lipca do Przewodniczącego KRRiT Jana Dworaka o zmianę proporcji podziału w 2016 roku wpływów abonamentowych pomiędzy TVP a Polskie Radio oraz regionalne spółki radiowe na korzyść telewizji publicznej.
Na podstawie decyzji KRRiT Telewizja Polska ma otrzymać w 2016 roku 335 mln zł środków publicznych. Będzie to wartość o ponad 45 mln zł niższa w relacji do bieżącego roku (na podstawie prognozy KRRiT). Dla porównania – w 2014 roku spółka otrzymała 444 mln zł, a w 2015 roku – według prognozy KRRiT – otrzyma 380,2 mln zł. Spada również udział TVP w puli przychodów abonamentowych: wyniesie w 2016 roku 50,68% (oraz 50% po ewentualnym przekroczeniu przewidywanej sumy do podziału w kwocie 661 mln zł), podczas gdy w roku 2014 wyniósł 54,46% (i 90% po przekroczeniu kwoty wpływów 650 mln zł) a w 2015 roku 52,81% (i 80% po przekroczeniu kwoty wpływów 720 mln zł).
– Zmiana proporcji podziału środków na niekorzyść Telewizji Polskiej jest decyzją trudną do zrozumienia, zwłaszcza w kontekście obsługi w przyszłym roku dodatkowych, bardzo kosztochłonnych wydarzeń o charakterze ściśle misyjnym – pisze w liście do przewodniczącego KRRiT prezes Juliusz Braun.
Wydarzenia te to m.in. Światowe Dni Młodzieży w Polsce z udziałem Papieża Franciszka, Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro, obchody 1050 rocznicy Chrztu Polski, imprezy związane z pełnieniem przez Wrocław funkcji Europejskiej Stolicy Kultury 2016 itp.
– Wydawało się, że tak spektakularne wydarzenie jak Światowe Dni Młodzieży będzie szansą do promocji Polski na arenie międzynarodowej – argumentuje Juliusz Braun. – Przeprowadzenie kompleksowej obsługi tego wydarzenia, relacjonowanego na całym świecie w oparciu o transmisje przygotowywane przez TVP, stałoby się wizytówką naszego kraju. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że relacje Telewizji Polskiej ze Światowych Dni Młodzieży będą miały charakter całkowicie niekomercyjny – nie mogą być nośnikiem bloków reklamowych, a ponadto zgodnie z obowiązującą praktyką będą udostępniane nadawcom na całym świecie całkowicie bezpłatnie.
Jak stwierdza prezes Juliusz Braun, podejmując decyzję o podziale środków abonamentowych nie wzięto też pod uwagę, że Telewizja Polska ponosi okokło 76,7% kosztów działalności misyjnej wszystkich mediów publicznych w Polsce. Działalność telewizyjna jest z natury rzeczy znacznie bardziej kosztowna od radiowej. W prawie wszystkich krajach Unii Europejskiej do nadawców telewizyjnych trafia przeszło 60% środków publicznych przeznaczonych do podziału pomiędzy radio i telewizję, a w niektórych nawet 80%.
– Od roku 2015 obserwuje się powrót do niebezpiecznego trendu spadku środków abonamentowych przydzielanych Telewizji Polskiej – pisze prezes TVP. – Równowaga finansowa Spółki, osiągnięta w wyniku prowadzonej z ogromnym wysiłkiem restrukturyzacji, może zostać ponownie zachwiana, w wyniku opieszałości władz w zakresie zapewnienia stabilnego finansowania mediów publicznych oraz – co w opisanych okolicznościach szczególnie niezrozumiałe – nieadekwatnego do obiektywnych uwarunkowań podziału środków abonamentowych.
Zdaniem prezesa Juliusza Brauna, drastyczne obniżenie finansowania publicznego w obfitującym w generujące wysokie koszty ważne wydarzenia 2016 roku może bardzo niekorzystnie przełożyć się na kondycję finansową Telewizji Polskiej. Przede wszystkim jednak może ograniczyć zakres i jakość obsługi tych wydarzeń, co zwłaszcza w kontekście Światowych Dni Młodzieży będzie oznaczało utratę ogromnej szansy na promocję naszego kraju.
Szef TVP niezbędne minimum dla realizacji zakładanych celów misyjnych określa na kwotę nie niższą od 380 mln zł.
Źródło: Telewizja Polska