Fundacja Lux Veritatis złożyła wczoraj do Naczelnego Sądu Administracyjnego skargę kasacyjną do wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie w sprawie decyzji KRRiT o przydziale koncesji na pierwszy multipleks (MUX-1) – dowiedział się „Nasz Dziennik”.
Właściciel Telewizji Trwam wnosi o uchylenie wyroku WSA w całości, wstrzymanie przez NSA wykonania decyzji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o przydziale koncesji na MUX-1 do czasu rozpatrzenia skargi kasacyjnej z uwagi na trudne do odwrócenia skutki oraz o szybkie rozpoznanie sprawy ze względu na jej szeroki oddźwięk społeczny i potrzebę utrzymania zaufania społeczeństwa do władzy publicznej.
Pełnomocnikiem Fundacji Lux Veritatis w postępowaniu kasacyjnym jest mec. Benedykt Fiutowski z krakowskiej kancelarii Budzowska, Fiutowski i Partnerzy.
25 maja br. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w składzie trzech sędziów wydał niejednomyślny wyrok, w którym nie dopatrzył się w postępowaniu koncesyjnym przeprowadzonym przez Krajową Radę rażących uchybień skutkujących nieważnością decyzji o przydziale koncesji.
W uzasadnieniu wyroku wydanym dwa miesiące później WSA przedstawił swój tok rozumowania. Do tego wyroku Andrzej Wieczorek, jeden z sędziów składu orzekającego, złożył zdanie odrębne, w którym podzielił większość zarzutów strony skarżącej, tj. Fundacji Lux Veritatis, a następnie przedstawił w sposób kompleksowy co najmniej 22 powody, dla których decyzja koncesyjna KRRiT została wydana z rażącym naruszeniem prawa.
„W wydaniu zdania odrębnego do wyroku nie byłoby nic nadzwyczajnego, gdyby różnica sprowadzała się do odmiennej wykładni prawa. Tymczasem w tym wypadku podstawowe różnice odnoszą się do kwestii oceny stanu faktycznego” – zwraca uwagę Fundacja Lux Veritatis w skardze kasacyjnej.
Jak doszło do tego, że odmienna ocena faktów podzieliła sędziów wojewódzkiego sądu? Na wniosek Fundacji tok ich myślenia i ocena materiału dowodowego staną się przedmiotem pracy NSA.
Sąd administracyjny nie dokonuje „swobodnej oceny dowodów” zgromadzonych na etapie postępowania administracyjnego przez organy administracji, ale jest zobowiązany dokonać weryfikacji, czy organ administracji prawidłowo rozumował, oceniając dowody w ramach przyznanej mu swobody oceny tychże dowodów – wyjaśnił Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 2010 roku. Chodzi więc o sprawdzenie, czy sąd wyciągał logiczne wnioski z dokumentów.
W wypadku wyroku WSA – zdaniem Fundacji Lux Veritatis – wiele wskazuje na to, że tylko autor zdania odrębnego gruntownie przeanalizował przebieg postępowania koncesyjnego przed KRRiT i sprawdził poprawność procesu oceny poszczególnych dokumentów. Bo jak ocenić np. fakt – podnosi skarżący – że pozostali sędziowie nie zauważyli, iż wnioski trzech spośród czterech spółek, które potem otrzymały koncesję na MUX-1, były niekompletne i jako takie nie mogły być rozpatrywane?
Postępowanie dotyczyło rozszerzenia koncesji satelitarnej przez przyznanie prawa do nadawania na multipleksie 1. Logiczne więc, że mogli o nie zabiegać tylko tacy wnioskodawcy, którzy posiadali ważną koncesję satelitarną i byli nadawcami.
Trzej przyszli beneficjenci tego postępowania nie posiadali koncesji satelitarnej w chwili, gdy upłynął ostateczny termin złożenia wniosku, otrzymali ją dopiero tydzień później. Tymczasem KRRiT uznała, że wnioski złożone są prawidłowo.
Była też zgoda na uzupełnianie dokumentów po terminie, co było niedopuszczalne w ramach procedury, a jednocześnie miało decydujący wpływ na wynik postępowania. Te przykłady naruszeń, których WSA nie zauważył, to tylko wierzchołek góry lodowej.
Skarga kasacyjna zawiera blisko 50 stron zarzutów. Fundacja zarzuca stołecznemu WSA, że wielokrotnie dopuścił się naruszenia przepisów procedury w stopniu mającym istotny wpływ na wynik postępowania oraz dopuścił się obrazy prawa materialnego.
Wymieniona w wysłanej wczoraj skardze kasacyjnej lista aktów prawnych, które WSA naruszył swoim wyrokiem, sięga od Konstytucji przez kodeks postępowania administracyjnego i Prawo o ustroju sądów administracyjnych, po ordynację wyborczą, ustawę o radiofonii i telewizji, ustawę o cyfryzacji, ustawę o swobodzie działalności gospodarczej i rozporządzenie proceduralne KRRiT.
Źródło: Nasz Dziennik