W dniu wczorajszym Bogdan Zdrojewski, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, zapowiedział zmiany w finansowaniu działalności Telewizji Polskiej. Zaproponowane zmiany miałyby polegać na zastąpieniu abonamentu radiowo-telewizyjnego przez niższą, ale bardziej powszechną opłatę audiowizualną, co miałoby nastąpić za dwa lata.
Zdrojewski poinformował dziennikarzy, że projekty dotyczące przyszłości mediów publicznych zostaną w ciągu dwóch tygodni przedstawione premierowi Donaldowi Tuskowi. Zaznaczył, że dwa modele, które zaproponuje do rozważenia, uwzględniają „troszeczkę różne od siebie sposoby myślenia”.
Zdrojewski chce zaproponować odejście od rejestracji odbiorników telewizyjnych i radiowych z powodu anachronizmu tego wymogu. W okresie przejściowym obecna forma opłaty abonamentowej miałaby być utrzymana. Dla TVP zostałoby stworzone w tym czasie dodatkowe źródło finansowania. Według Zdrojewskiego byłaby to forma „pomostowego pomagania telewizji poprzez instytucję, która byłaby kompletnie niezależna od rządu, a pilnowałaby pewnych standardów związanych z misją publiczną”. Podobne rozwiązanie przewidywał tzw. projekt twórców.
Zdaniem ministra kultury za dwa lata mógłby wejść w życie tzw. niemiecki model funkcjonowania mediów publicznych – czyli taki, który zobowiązuje do opłat na ich rzecz każde gospodarstwo domowe. „Model niemiecki, który mógłby wejść w życie za dwa lata, bo tyle trwałoby przygotowanie, oznaczałby zastąpienie obecnego abonamentu opłatą audiowizualną – niższą od abonamentu w chwili obecnej, ale bardziej powszechną, łatwiejszą także do egzekucji” – wyjaśnił Zdrojewski. Zaznaczył też, że w projekcie nie będzie modelu telewizji bez reklam. Minister stwierdził, że w tym roku udało się poprawić ściągalność abonamentu (prognozowane wpływy z abonamentu w mediach publicznych mają wynieść w tym roku 500, a nie jak przewidywano 470 mln zł). Zaległości abonamentowe Polaków na koniec lipca br. wyniosły 2,136 mld zł i spadły o blisko 2,5 mln zł w porównaniu z ub.r.
Źródło: Press