Listopadowe wieczory od godziny 20:00 w Kino Polska to przede wszystkim seriale: klasyczna już kryminalna „Ekstradycja” i szpiegowskie „Pogranicze w ogniu”.
Premiera pierwszego sezonu „Ekstradycji” (środa i piątek, godzina 20:00) była prawdziwym wydarzeniem. Od kilku lat narzekano, że brakuje dobrych rodzimych kryminałów – zwłaszcza takich, które wiarygodnie pokazywałyby burzliwe lata ustrojowych przemian. Serial Wojciecha Wójcika był więc objawieniem: pokazane w nim gangsterskie porachunki, działalność świeżych jeszcze instytucji jak UOP czy korupcyjne afery wydawały się wprost przeniesione z pierwszych stron gazet. Dawno nie było serialu sprawiającego, że ulice w godzinie jego emisji pustoszeją. Swój udział z pewnością miał w tym Marek Kondrat: jego świetna kreacja komisarza Halskiego to klasyczny bohater rodem z amerykańskich czarnych kryminałów. Świetny glina, ale też zmęczony życiem facet. Dwa lata po pierwszym sezonie wyemitowano drugi: jeszcze mroczniejszy i jeszcze bardziej pesymistyczny w obrazie polskiej polityki. Halski, bliski emerytury, wracał tu na prywatną wojnę z gangsterami, którzy porwali mu córkę.
„Pogranicze w ogniu” (poniedziałek, czwartek i niedziela, godzina 20:00) to epicka historia o walce wywiadów polskiego i niemieckiego, opowiedziana przez międzywojenne losy dwóch kolegów z tego samego podwórka, którzy szybko trafiają jednak na przeciwne strony barykady. Dla Cezarego Pazury była to pierwsza większa rola i przepustka do kariery, partnerował mu zaś Olaf Lubaszenko. Serial kręcony był z rozmachem godnym filmu fabularnego: scenografia i kostiumy musiały wszak oddać upływ ponad 20 lat pomiędzy pierwszym a ostatnim, dwudziestym czwartym odcinkiem. Widzów do ekranów przykuwała wartka akcja, ale eksperci chwalili także wierność wiedzy historycznej (opowie o tym Bogusław Wołoszański w specjalnym wydaniu „Programu obowiązkowego”).
Wciąż trwają także Weekendowe Maratony Serialowe (sobota i niedziela, godzina 9:00). W listopadowe soboty i niedziele od godziny 9:00 rano do późnego popołudnia będzie więc można zobaczyć między innymi „Przygody psa Cywila”, „Stawkę większą niż życie”, „Nad Niemnem”, „Noce i dnie” i „Małą Moskwę”.
W listopadzie w Kino Polska nie zabraknie filmów. „Przepraszam, czy tu biją?” (wtorek, 17 listopada, godzina 20:00) to film, którym Marek Piwowski zaskoczył wielu fanów swoich wcześniejszych tytułów. Po świetnych dokumentach i komediowym „Rejsie” nakręcił realistyczny, trzymający w napięciu kryminał o przygotowaniach do wielkiego skoku na utarg domów towarowych. Nie zabrakło jednak ani absurdalnego poczucia humoru (kultowa scena z Janem Himilsbachem jako misiem w zoo), ani aktorów naturszczyków (w głównych rolach wystąpili bokserscy mistrzowie Jerzy Kulej i Jan Szczepański).
Kino Polska proponuje też dokumenty: obok wzruszającego „Innego świata” (wtorek, 17 listopada, godzina 12:10) o Danucie Szaflarskiej i „Jorcajtu” (wtorek, 3 listopada, godzina 13:50) młodej reżyserki Zuzanny Solakiewicz o fascynującym chasydzie pielgrzymującym do grobu cadyka w Gorlicach warto zwrócić uwagę na „Dzieci z Leningradzkiego” (wtorek, 10 listopada, godzina 00:20), oscarowy film Hanny Polak i Andrzeja Celińskiego o najmłodszych bezdomnych Moskwy.
Źródło: Kino Polska TV