Najbliższe widowisko organizacji EFC odbędzie się w Sandton w Republice Południowej Afryki, a wystąpią w nim wyłącznie reprezentanci gospodarzy oraz fighterzy z Demokratycznej Republiki Konga. Czy oznacza to brak emocji? Na pewno nie!
Sprawdź godziny transmisji Extreme Fighting Night w PROGRAMIE TV
Fighterzy z Czarnego Lądu doskonale znają się na swoim fachu, a przekonać o tym będziemy mogli się już podczas czwartkowej gali. W najciekawszym pojedynku wieczoru zmierzą Igeu Kabesa I Vince Bembe, a stawką ich konfrontacji będzie pas EFC w wadze piórkowej. Pierwszy z nich może pochwalić się aktualną serią trzech kolejnych wygranych odniesionych kolejno w starciach z Ashleyem Calvertem, Nerikiem Simoesem i Bradley’em Swanepoelem. Ostatnim zawodnikiem, który zastopował „Smiley” był w czerwcu 2021 roku Reinardo Ekson. W sumie była to dopiero druga zawodowa porażka Kabesy, a bilans ten uzupełnia 15 zwycięstw, w tym sześć odniesionych przed czasem.
Jego najbliższy rywal nie może pochwalić się aż tak dobrymi statystykami, choć również w trzech ostatnich walkach odniósł komplet zwycięstw. Bembe kolejno odsyłał w nich do narożnika Trezegueta Kanyindę, Ashleya Calverta i wreszcie w marcu tego roku Sizwe Mnikathiego. W Sandton liczy na kolejną wiktorię, która byłaby jednocześnie jego szóstą wygraną w karierze. Całkiem solidne statystyki uzupełnia ponadto porażka z Bradley’em Swanepoelem i remis z Keirem Harviem.
W co-main evencie w wadze do 155 funtów powalczą Tapiwa Katikati i Cole Henning, dwaj reprezentanci gospodarzy. Pierwszy z nich profesjonalną karierę rozpoczął od pięciu kolejnych zwycięstw, w ostatnim czasie wiedzie mu się jednak nieco słabiej, czego dowodzić mogą porażki z Ramadanem Noamanem i Wilsonem Varelą – obie poniesione w tym roku. W czwartek pochodzący z Durbanu „Mighty Warrior” postara się przerwać złą passę, a szanse na to ma tym większe, że powalczy z przeciwnikiem, który również nie święcił ostatnio zbyt wielu triumfów.
W Sandton jego rywalem będzie Cole „The Hitman” Henning, który w swoim poprzednim pojedynku, w grudniu ubiegłego roku, nie sprostał Tshilombie Mikixiemu. Ostatnią wygraną fighter w Pretorii odniósł dokładnie rok wcześniej, gdy pokonał już… w piątej sekundzie walki Tumisanga Madibę. Od czasu pandemii Henning generalnie nie ma szczęścia do walk, bo w ciągu trzech lat odwołano aż trzy pojedynki z jego udziałem. Miejmy nadzieję, że w czwartek jego kolejna batalia dojdzie do skutku.
Sprawdź ofertę kanału Fightklub w PROGRAMIE TV
Gala Extreme Fighting Championship 104 w czwartek 15 czerwca o godz. 19.00 na żywo w Fightklubie!
Źródło: Media Production